Zachodniopomorscy policjanci zatrzymali 26-letnią kobietę - matkę rocznego chłopca, którego znaleziono dziś w domu w Koszalinie. Mały Łukasz był wychłodzony, wygłodzony i odwodniony. Prawdopodobnie od tygodnia przebywał w domu bez opieki.

Chłopiec z odleżynami trafił do szpitala. Policjanci znaleźli jego matkę u znajomego z drugim, czteroletnim dzieckiem, które już trafiło - decyzją sądu - do rodziny zastępczej. Wyrodna matka jest przesłuchiwana. Ojciec od jakiegoś czasu przebywa w areszcie.

Policję wezwali sąsiedzi zaniepokojeni płaczem Łukasza. Mieszkanie to było zamknięte. Policjanci wezwali straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Strażnicy za pomocą wysięgnika dostali się do mieszkania. Odnaleźli w nim małe dziecko - powiedział RMF FM Maciej Karczyński, rzecznik zachodniopomorskiej policji. Według ustaleń policji chłopczyk przebywał tam co najmniej tydzień. Towarzyszył mu wygłodzony pies rasy amstaff.