„Polski rząd popiera wprowadzenie zakazu używania jednorazowych produktów z plastiku” - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Minister Środowiska Henryk Kowalczyk. Wczoraj komisja środowiska Parlamentu Europejskiego przyjęła projekt rezolucji wprowadzający od 2021 roku ogólnoeuropejski zakaz używania jednorazowych plastikowych talerzy, sztućców, słomek i patyczków higienicznych.

„Polski rząd popiera wprowadzenie zakazu używania jednorazowych produktów z plastiku” - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Minister Środowiska Henryk Kowalczyk. Wczoraj komisja środowiska Parlamentu Europejskiego przyjęła projekt rezolucji wprowadzający od 2021 roku ogólnoeuropejski zakaz używania jednorazowych plastikowych talerzy, sztućców, słomek i patyczków higienicznych.
Zdjęcie ilustracyjne / McPHOTO /PAP/DPA

Henryk Kowalczyk twierdzi, że całość zostanie rozstrzygnięta już w grudniu, kiedy w tej sprawie spotkają się ministrowie środowiska całej Unii Europejskiej. Oczywiście rezygnacja jest potrzebna, natomiast określenie terminu musi być bardzo racjonalne - twierdzi szef resortu.

Dodaje, że chce, żeby polskie firmy, głównie bary, miały czas przygotować się do zastąpienia np. sztućców plastikowych - drewnianymi. Zmiana jest podyktowana przede wszystkim ochroną środowiska.

Plastikowe przedmioty jednorazowe, takie jak talerze, sztućce, słomki i patyczki higieniczne, które stanowią w sumie ponad 70 proc. odpadów morskich, mają być w UE od 2021 r. zakazane - wynika z rezolucji przyjętej w środę przez komisję ochrony środowiska PE.

Wykorzystanie części innych produktów, dla których nie istnieje alternatywa, będzie musiało zostać ograniczone przez państwa członkowskie do 2025 r. Obejmuje to m.in. pojemniki na kanapki, owoce, warzywa, desery lub lody.

Państwa członkowskie mają opracować też krajowe plany, które mają odpowiedzieć na pytanie, jak zachęcić do stosowania produktów wielokrotnego użytku oraz tych, które mogą być poddane recyklingowi.

(ag)