​Spadek PKB, naruszanie zasad demokracji, niszczenie dorobku polityki zagranicznej III RP, czystki, nepotyzm, upolitycznienie prokuratury, chaos w edukacji i dewastacja przyrody - takie m.in. zarzuty wobec rządu Beaty Szydło znalazły się we wniosku PO o wotum nieufności. Wniosek zaprezentowali w piątek w Sejmie szef klubu PO Sławomir Neumann i wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak. Kandydatem Platformy Obywatelskiej na nowego premiera jest lider partii Grzegorz Schetyna.

​Spadek PKB, naruszanie zasad demokracji, niszczenie dorobku polityki zagranicznej III RP, czystki, nepotyzm, upolitycznienie prokuratury, chaos w edukacji i dewastacja przyrody - takie m.in. zarzuty wobec rządu Beaty Szydło znalazły się we wniosku PO o wotum nieufności. Wniosek zaprezentowali w piątek w Sejmie szef klubu PO Sławomir Neumann i wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak. Kandydatem Platformy Obywatelskiej na nowego premiera jest lider partii Grzegorz Schetyna.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna i posłanka Ewa Kopacz. /Jakub Kaczmarczyk /PAP

Wniosek PO liczy, wraz z uzasadnieniem, 35 stron i szczegółowo opisuje zarzuty ugrupowania wobec zdecydowanej większości członków obecnej Rady Ministrów, w tym trzech wicepremierów: Mateusza Morawieckiego, Piotra Glińskiego oraz Jarosława Gowina.

W dokumencie krytyce poddano dotychczasową pracę m.in. ministrów: spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, obrony narodowej Antoniego Macierewicza, spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka, edukacji narodowej Anny Zalewskiej, zdrowia Konstantego Radziwiłła i środowiska Jana Szyszki.

Jak podkreślono we wstępie wniosku, jest on odpowiedzią na 17 miesięcy rządów PiS w Polsce. W tym okresie rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadził politykę nieustannego podważania i naruszania reguł funkcjonowania demokratycznego państwa prawnego, jego zasad i wartości - ocenia Platforma.

Jej zdaniem, polityka rządu Beaty Szydło "wprost kwestionowała demokratyczny, społeczny i obywatelski dorobek III Rzeczpospolitej", walczyła z "konstytucyjnym sądownictwem i niezawisłością wymiaru sprawiedliwości", ograniczała wywalczone w dobie "Solidarności" swobody i wolności obywatelskie, m.in. wolności zgromadzeń, czy niezależności samorządu terytorialnego.

Zarzuty dotyczą m.in. Trybunału Konstytucyjnego

Wśród zarzutów PO znalazły się też te dotyczące braku publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i upolityczniania służby cywilnej. Obecnie rządzących oskarżono o: nepotyzm, skrajne partyjniactwo i zawłaszczanie państwa przez "nieodpowiedzialnych, pozbawionych elementarnych kwalifikacji politycznych nominatów".

W ocenie autorów wniosku, każda wprowadzana w życie reforma obecnej Rady Ministrów "wiąże się z łamaniem prawa, utrwalonych dobrych obyczajów i standardów demokratycznego państwa", a rząd Beaty Szydło, od chwili objęcia władzy, nie liczy się z opinią Polaków. W tym kontekście wymieniono m.in. zmiany w edukacji i działania resortu środowiska "dewastujące naturalne zasoby ojczystej przyrody".

Odnosząc się do polityki zagranicznej gabinetu Szydło, Platforma wskazuje na niszczenie "uznanego dorobku polityki zagranicznej III Rzeczpospolitej". Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, w imieniu rządu PiS, prowadzi destrukcyjną, nieprofesjonalną i skrajnie szkodliwą politykę zagraniczną. Osadzona jest ona na nieznajomości europejskich i światowych realiów oraz osobistych fobiach oraz uprzedzeniach polityków Prawa i Sprawiedliwości - czytamy w uzasadnieniu wniosku PO.

"Osłabienie dotychczasowych sojuszy"

Efektem polityki obecnego MSZ - jak uznano - jest "osłabienie dotychczasowych sojuszy oraz rangi i znaczenia Polski w Unii Europejskiej". Ostatnim wyrazem tego typu polityki Rady Ministrów było nieudzielenie poparcia polskiemu kandydatowi na stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej, Panu Donaldowi Tuskowi - napisali autorzy dokumentu.

Wicepremierowi Morawieckiemu zarzucono m.in. wyhamowanie gospodarki. Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w 2016 roku o 2,8 proc., co w porównaniu z dynamiką PKB z 2015 roku na poziomie 3,9 proc. oznacza wyraźny spadek. Obniżenie poziomu inwestycji jest na tyle znaczące, że eksperci zaczynają mówić o zapaści inwestycyjnej - podkreśla Platforma.

Ministrowi sprawiedliwości, zarazem prokuratorowi generalnemu, Platforma zarzuca upolitycznienie prokuratury. Zbigniew Ziobro jako czynny polityk w rządzie PiS uzyskał prawo do ręcznego sterowania wszelkimi postępowaniami poprzez wydawanie poleceń prokuratorom czy zlecanie prowokacji - napisano w uzasadnieniu wniosku o wotum nieufności dla rządu.

Pojawiły się także zarzuty dot. unieważnienia przetargu na śmigłowce

W obszarze, za który odpowiada MON, przypomniano unieważnienie przetargu na nowe śmigłowce wielozadaniowe dla armii oraz "wielkie zmiany na stanowiskach dowódczych i kierowniczych w siłach zbrojnych". Chodzi - jak napisali wnioskodawcy - o odejście m.in. szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych, a także dowódcy operacyjnego RSZ.

Za "niechlubny rozdział rządów Antoniego Macierewicza" w MON uznano "desant "pisiewiczów" na spółki i instytucje związane z obronnością", których symbolem jest Bartłomiej Misiewicz. Ze stanowiska pracownika apteki przeszedł na stanowisko rzecznika prasowego Ministra Obrony Narodowej, zdobył już złoty medal za zasługi dla obronności, a następnie wszedł do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jego kariera jest najlepszą ilustracją polityki kadrowej PiS w spółkach Skarbu Państwa i w administracji publicznej - napisano w uzasadnieniu wniosku Platformy.

Zarzuty pod adresem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka dotyczą z kolei: "występów medialnych i atakowania opozycji", "czystki politycznej w policji", "najdłuższego w historii Policji" wakatu na stanowisku szefa KGP oraz zaniedbań w Biurze Ochrony rządu, które - w ocenie Platformy - skutkowały m.in. wypadkami z udziałem limuzyn prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło.

Jeśli chodzi o szefa resortu zdrowia Konstantego Radziwiłła, to politykom Platformy nie podoba się m.in. zamknięcie programu refundacji zapłodnienia in vitro oraz "wybiórczość" programu darmowych leków dla seniorów powyżej 75. roku życia, który - ich zdaniem - nie obejmuje niezbędnych medykamentów i nie spełnia swoich podstawowych założeń.

Reforma edukacji to zarzut pod adresem Anny Zalewskiej

Sformułowane we wniosku zarzuty pod adresem szefowej MEN Anny Zalewskiej dotyczą wprowadzonych przez nią reform w edukacji: podwyższenia wieku szkolnego do 7 lat oraz likwidacji gimnazjów. Zdaniem PO, obecna minister edukacji "rujnuje obecną strukturę systemu" edukacji, "wprowadza zmiany w sposób chaotyczny, bez dostatecznego przygotowania i konsultacji".

Szef resortu kultury Piotr Gliński jest natomiast - według PO - odpowiedzialny za "skrajne upartyjnienie mediów publicznych i ich podporządkowanie partii rządzącej". Negatywnie Platforma ocenia odwołanie wybitnych dyrektorów narodowych instytucji kultury - takich jak b. szef Instytutu Adama Mickiewicza Paweł Potoroczyn, czy dyrektor Instytutu Książki Grzegorz Gauden - oraz decyzję o połączeniu dwóch gdańskich muzeów: Westerplatte i II Wojny Światowej.

Odpowiedzialnemu za resort nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławowi Gowinowi wytknięto m.in. brak przeciwdziałania rządu "fali ksenofobii i nienawiści" do cudzoziemców i emigrantów.

Krytyka ministra środowiska Jana Szyszki dotyczy m.in. nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, która - jak podkreślili wnioskodawcy - "spowodowała i powoduje hekatombę drzew w Polsce", a także "odbierania samorządom finansowania walki ze smogiem".

We wniosku znalazły się także zarzuty pod adresem pozostałych ministrów w rządzie premier Beaty Szydło.

(łł)