Ponad 8 milionów osób obejrzało debatę Jarosława Kaczyńskiego z Aleksandrem Kwaśniewskim. To doskonały wynik, porównywalny tylko z największymi wydarzeniami sportowymi i najpopularniejszymi serialami. Ponad połowa tych, którzy między godziną 20 a 21 oglądali wczoraj telewizję, śledziła właśnie starcie byłego prezydenta z premierem.

Przez ponad godzinę politycy odpowiadali wczoraj na pytania dziennikarzy i te własnego autorstwa. Spotkanie podzielono na kilka bloków tematycznych. Na początku rozmawiali o gospodarce. Tę część prowadziła dziennikarka Joanna Wrześniewska-Zygier. W drugim starciu, dotyczącym polityki zagranicznej, pytania zadawała Monika Olejnik.

Konrad Piasecki, reporter RMF FM uważa, że debata była sukcesem i każdej innej w tej kampanii trudno będzie przyciągnąć przed telewizory aż tylu widzów. Posłuchaj:

Zdaniem naszego dziennikarza to Aleksander Kwaśniewski był bardziej konsekwentny w powtarzaniu swoich haseł:

Monika Olejnik uważa, że debatę wygrał Jarosław Kaczyński, bo były prezydent był słabo przygotowany. Komentując formułę przedwyborczego spotkania, Olejnik mówiła, że byłoby ciekawiej, gdyby politycy mogli więcej dyskutować ze sobą a nie tylko skupiać się na pytaniach dziennikarzy: Widzowie więcej by się dowiedzieli. A tak, usłyszeliśmy mniej więcej to, co wiedzieliśmy, że panowie myślą. Dziennikarka dodała, że zobaczyliśmy słabą formę Aleksandra Kwaśniewskiego i dobrą formę Jarosława Kaczyńskiego.

Krzysztof Skowroński, prowadzący ostatnią część debaty, dotyczącą spraw krajowych, powiedział, że nie ma pojęcia, kto wygrał. Według niego, w czasie takiego spotkania wszystko jest kwestią wcześniejszych ustaleń sztabowych. Dziennikarz nie może zadać tych pytań, które chce zadać, ani polityk nie może odpowiedzieć tak, jak chce odpowiedzieć, ani politycy nie mogą się pospierać - powiedział Skowroński.

Według sondażu MillwardBrown SMG/KRC na zlecenie „Faktów” RMF FM i programu „Teraz My” telewizji TVN telewizyjną debatę wygrał Aleksander Kwaśniewski.