Fiskus będzie musiał zwrócić gigantyczne pieniądze - twierdzi "Gazeta Wyborcza". Jedna z elektrowni już wystąpiła o zwrot akcyzy za prąd, bo nasz kraj nie wdrożył unijnej dyrektywy. Komisja Europejska wszczęła procedurę przeciwko Polsce.

Zgodnie z dyrektywą akcyzę na prąd powinni płacić dystrybutorzy, czyli zakłady energetyczne, które dostarczają prąd bezpośrednio do naszych domów. Dziś płacą ją elektrownie, także od strat przesyłowych, czyli prądu, który ginie po drodze z elektrowni do dystrybutora.

Jeśliby o odszkodowanie wystąpiły wszystkie elektrownie, to skarb państwa straciłby cały dochód z akcyzy na prąd, czyli 2,5 mld zł. Ale większość elektrowni wciąż należy do skarbu państwa, więc trudno sobie wyobrazić, że chciałyby puścić z torbami swego głównego akcjonariusza, pisze "Gazeta Wyborcza".

Dodajmy, że Polska miała wdrożyć dyrektywę 318 dni temu - 1 stycznia.