Sekcja zwłok potwierdziła, że para nastolatków, których ciała znaleziono w ubiegłym tygodniu w kamienicy w Cieszynie, została zasztyletowana. Nadal jednak nie wiadomo w jakich okolicznościach zginęła 16-latka i jej o trzy lata starszy chłopak. Policja przesłuchuje potencjalnych sprawców - ustalił reporter RMF FM Piotr Glinkowski.

Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Cały czas brane są pod uwagę różne scenariusze, w tym zakładający brak udziału osób trzecich.

Na miejscu tragedii znaleziono narzędzie zbrodni. Funkcjonariusze sprawdzają pozostawiane na nim odciski palców. Sekcja zwłok wykazała jednak, że nie wszystkie rany na ciałach nastolatków muszą pasować do jego ostrza.

Kolejne badania wyjaśnią, czy ciosy były zadawane czymś jeszcze. Prokuratorzy analizują także nagrania z zainstalowanego monitoringu na rynku w Cieszynie.