Nie widać końca problemów użytkowników platformy ePUAP, czyli Platformy Usług Administracji Publicznej. Po poważnej sobotniej awarii w poniedziałek nadal były kłopoty, by wejść na stronę i złożyć jakikolwiek wniosek.

System do składania między innymi wniosków o nowy dowód osobisty, wymianę dowodu rejestracyjnego czy o wypłatę świadczeń 500 plus zepsuł się w piątek. W poniedziałek był niestabilny i - jak usłyszał nasz reporter - "łapał zadyszkę po wielkiej awarii z weekendu". Nie udało mu się jeszcze załatwić nagromadzonych spraw, a tymczasem dochodziły nowe wnioski składane od rana przez urzędników. 

Dziś odbyło się spotkanie kryzysowe w Ministerstwie Cyfryzacji z udziałem Centralnego Ośrodka Informatyki, które zarządza platformą ePUAP. Ministerstwo zażąda naprawy gwarancyjnej systemu i będzie czekać, aż rozładuje się kolejka wniosków - usłyszał nasz reporter Grzegorz Kwolek od rzecznika resortu. System ustabilizował się po godzinie 17:00, gdy przestały spływać nowe wnioski opracowane przez urzędników. 

Centralny Ośrodek Informatyki do września ma czas na audyt

W komunikacie COI czytamy, że "moment ostatecznego usunięcia problemów w bieżącym funkcjonowaniu ePUAP nie został sprecyzowany". (...) będzie on ustalony po dokonaniu ustaleń z wykonawcą systemu.Powtarzające się awarie potwierdzają wynikające z niedawnego audytu COI błędy w architekturze systemu. COI przejął ePUAP do eksploatacji w kwietniu br. i będzie pracował co najmniej do września nad doprowadzeniem do stanu stabilności i bezawaryjności. W tym samym czasie Centralny Ośrodek Informatyki prowadzić będzie działania związane z dostosowaniem wydzielonego profilu zaufanego do systemu ePUAP - brzmi komunikat. 

Centralny Ośrodek Informatyki do września ma więc czas na audyt: co będzie dalej zrobić z kosztowną i mało użyteczną platformą. Nie można jej zamknąć, bo Unia Europejska zażąda zwrotu ponad 100 milionów euro.

(mal)