5-latek, który poparzył się w jednej z kawiarni w Olsztynie będzie musiał przejść operację. Do poparzenia doszło we wtorek przy ulicy Dworcowej.

5-latek poszedł do toalety, kiedy jednak długo nie wracał zaniepokojona mama poszła sprawdzić, czy z chłopcem wszystko w porządku. Dziecko leżało na podłodze i skarżyło się na pieczenie. Po przewiezieniu do szpital dziecięcego okazało się, że 5-latek ma poparzone dolne kończyny. Prawdopodobnie od żrącej substancji do czyszczenia toalet.

Chłopiec trafił do nas w dobrym stanie, ale ze względu na miejscowy głębszy charakter tego oparzenia zakwalifikowaliśmy go do operacji - powiedział naszemu reporterowi Michał Szostawicki, specjalista chirurgii dziecięcej z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Operacja będzie polegała na usunięciu części skóry i przeszczepieniu jej z pleców. Według lekarzy rekonwalescencja po tym zabiegu będzie trwała 2-3 tygodnie.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi już olsztyńska policja, która zabezpieczyła miejsce, w którym doszło do poparzenia oraz samą substancję. Przesłuchane zostały też trzy osoby z obsługi kawiarni. Powołany będzie lekarz biegły. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

(ug)