67-letni mieszkaniec Kielc zginął podczas odśnieżania dachu budynku mieszkalnego w Chęcinach. Mężczyzna ześlizgnął się z krawędzi dachu i spadł na betonowe podłoże.

Kielczanin chciał pomóc swojemu kuzynowi w usuwaniu zalegającego na jego posesji śniegu. Gdy gospodarz domu przygotowywał liny do zabezpieczenia pracy na wysokości, mężczyzna wszedł już na dach. Wtedy doszło do tragedii.