Na trzy miesiące trafił do aresztu mężczyzna, który na terenie powiatu trzebnickiego okradł sklep. Zagroził ekspedientce sklepu spożywczego nożem i zażądał pieniędzy z kasy. Złodziej został zatrzymany niespełna 15 minutach od zgłoszenia. Mimo że był zamaskowany. Na głowę naciągnął...skarpetkę.

Policjanci z powiatu trzebnickiego w województwie dolnośląskim zatrzymali mężczyznę, który próbował okraść sklep spożywczy. Złodziejem okazał się być 29-letni mieszkaniec gminy Prusice. W piątek tuż po godzinie 20. podszedł do siedzącej przed sklepem ekspedientki. Był zamaskowany. Chwycił sprzedawczynię za rękę i grożąc nożem zażądał wydania pieniędzy z kasy. Na szczęście kobieta zaczęła głośno krzyczeć i wołać o pomoc. Udało jej się wyrwać napastnikowi, a ten wystraszony uciekł.

Policjanci już po 15 minutach namierzyli bandytę w pobliskich zaroślach. Nadal miał przy sobie skarpety, którymi próbował zamaskować swoją twarz. Okazało się, że był pijany. Miał prawie 1,5 promila alkoholu.

Mężczyzna trafił do aresztu. Spędzi w nim trzy miesiące. Za rozbój grozi mu kara nawet do 12 lat więzienia.