Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali w Pabianicach w Łódzkiem plantację konopi indyjskich. Zabezpieczono ponad 8 tys. krzaków rośliny oraz sprzęt do produkcji narkotyków.

Na początku roku funkcjonariusze CBŚ zatrzymali mężczyznę, który był kurierem narkotykowym. W jego samochodzie odnaleźli kilka kilogramów wysokogatunkowej marihuany. W tej sprawie policjanci oraz prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej z Żyrardowa wszczęli postępowanie, które miało wyjaśnić skąd pochodzą zabezpieczone narkotyki oraz kto jest ich producentem - powiedziała Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP.

Jak dodała, po analizach m.in. śladów odcisków palców i przesłuchaniach rożnych osób, funkcjonariusze wpadli na trop nielegalnej plantacji. Po wejściu na teren wytypowanej posesji, w kilkunastu halach odkryli w pełni zautomatyzowaną wytwórnię narkotyków. Zabezpieczyli w sumie ponad 8000 krzaków konopi, z których można było uzyskać setki kilogramów narkotyków - powiedziała Puchalska.

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, 43-letniego Dariusza L. oraz 39-letniego Tadeusza R., którzy byli zamieszani w produkcję narkotyków. Obaj usłyszeli już zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.