Pięć osób zostało zatrzymanych po sobotnich burdach pseudokibiców w Tychach. Czterech mężczyzn usłyszy zarzut napaści na policjanta, a piąty odpowie za wnoszenie rac na stadion.

Do bójki z policją doszło przed meczem lokalnego GKS-u z GKS-em Katowice, na jednej z ulic w pobliżu stadionu. Policjanci musieli użyć gazu łzawiącego oraz armatki wodnej. Do akcji wkroczyła także policja konna. Wtedy udało się przywrócić porządek. Jednak w trakcie meczu miał miejsce kolejny incydent: tyscy kibice podpalili flagi i symbole przeciwnej drużyny. Ogień musieli gasić strażacy.

Na razie nie ma informacji o ewentualnych poszkodowanych. Pięć osób jest już w rękach policji.

(mal)