Poseł PiS od kilku miesięcy nie płacił za wynajem biur w Szczecinie. Zaległości przekroczyły już 8 tysięcy złotych. Brudziński nie odpowiadał też na pisma z ponagleniami, jakie wysyłał Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych. Zapewnia, że pieniądze już wpłacił. Na koncie ZBiLK-u na razie ich jednak nie ma.

Jeśli faktycznie poseł pieniądze wpłacił, to przez weekend przelew na koncie zarządu nie zostanie zaksięgowany. Potwierdzenia należy spodziewać się więc prawdopodobnie w poniedziałek.

Poseł mówi, że jest niewinny i odpowiedzialnością obarcza dyrektora jego biura. To on powinien co miesiąc przelewać pieniądze na konto ZBiLK-u. Ten, jak sam wczoraj przyznał przez przypadek wykasował z komputera stałe zlecenie. Nie potrafił natomiast jasno wytłumaczyć dlaczego upomnienia zarządu budynków przez blisko rok pozostawały bez odpowiedzi.

Brudziński zapowiedział, że zwolni swojego pracownika. Rozpoczął też kontrolę w biurach poselskich. Sprawdza czy były to zbytnie niedbalstwo czy np. próba defraudacji pieniędzy.