Bijatyka i interwencja policji - tak skończyły się huczne obchody osiemnastych urodzin dwóch mieszkanek Dzierżoniowa na Dolnym Śląsku. Po tej imprezie prokuratura wszczęła śledztwo, bo jeden z gości został tak pobity, że ma zaniki pamięci.

Imprezę zorganizowały dwie koleżanki na terenie ogródków działkowych w Dzierżoniowie. Dziewczyny zaprosiły w sumie 30 osób. Do gorących scen doszło po północy, gdy rozpoczęło się tradycyjne bicie pasem po pośladach obu jubilatek. W pewnym momencie ktoś zwrócił uwagę jednemu z gości, że uderza zbyt mocno. Wtedy zaczęła się regularna bijatyka, do akcji wkroczyli policjanci.

Jeden z gości trafił do szpitala. Na ciele miał mnóstwo siniaków. Rodzice chłopaka twierdzą, że nie pamięta on, iż w ogóle był na urodzinach. Prokuratura przesłuchuje uczestników imprezy, kilku z nich usłyszało już zarzut udziału w bójce. Taki zarzut usłyszał także chłopak, na wniosek którego toczy się postępowanie - powiedział Jarosław Zbożeń z dzierżoniowskiej policji.

Osobom, które usłyszały zarzuty, grozi do trzech lat pozbawienia wolności.