3 miesiące aresztu dla 17-latka, który brał udział w brutalnym pobiciu 34-letniego mieszkańca Gdyni. Jego rok młodszy kolega, który też uczestniczył w pobiciu, najbliższe 3 miesiące spędzi w zamkniętym ośrodku wychowawczym dla młodzieży.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut pobicia skutkującego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Starszemu grozi 8 lat pozbawienia wolności. O losach młodszego będzie decydował sąd rodzinny.

W piątek po godzinie 23 przed jednym z klubów brutalnie pobili oni 34-letnięgo mężczyznę. Według policji, zaatakowali prawdopodobnie bez żadnych powodów. Mężczyzna doznał bardzo poważnych urazów głowy. Z relacji świadków wstępnie wynika, że grupa osób pobiła bez żadnej, konkretnej przyczyny 34-letniego mężczyznę z Gdyni. Doznał on urazów głowy, został przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku - mówi Michał Rusak z gdyńskiej policji. 

Policja wciąż jeszcze szuka kilku kolejnych osób, które brały udział w pobiciu. Ilu konkretnie? Tego nie wiadomo bo, szczegółów policjanci zdradzać nie chcą. Jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Na podstawie przesłuchań świadków i zapisów z monitoringu próbujemy ustalić bardzo dokładnie przebieg tego zdarzenia i ewentualnie inne osoby i ich rolę w tym pobiciu. Na chwilę obecną stan pokrzywdzonego jest nadal bardzo ciężki, więc on sam nie może nam pomóc. Musi posiłkować się zeznaniami naocznych świadków i tym co zarejestrowały kamery - mówi Rusak.