Politycy przez ostatnie 30 lat ciągle tylko reformują, aż całkowicie zdeformowali polską szkołę - ocenił Robert Biedroń podczas konwencji partii Wiosna podsumowującej ponad trzy lata rządów PiS. Podkreślił, że PiS jak i PO przez ostatnie dekady robiły wszystko, aby Polacy przestali im ufać.

Afery, korupcja, ustawiane przetargi, stołki dla znajomych, niewyjaśnione drogie zegarki - do dzisiaj zresztą - "lub czasopisma", ośmiorniczki, wieżowce, nagrody przyznawane samym sobie, setki tysięcy dla rusycystek i "Misiewiczów". Macie już tego dość? Ja też mam, i dlatego to zmienimy - powiedział Biedroń.

Dodał, że w czasie, kiedy czytamy w gazetach, oglądamy w telewizji, słuchamy w radiu o tych wszystkich aferach, w tym samym czasie strajkują nauczyciela. Nauczyciele, którzy wybrali ten szlachetny zawód w kraju, w którym politycy nie doceniają go tak, jak na to zasługuje.

Biedroń wymienił także inne protestujące grupy - wśród nich osoby z niepełnosprawnością, pielęgniarki, lekarzy, policjantów i rolników. Strajkują, bo to państwo nie jest w stanie zagwarantować im minimum godności, bo to państwo nie potrafi z nimi rozmawiać - ocenił lider Wiosny.


Piątka dla wspólnoty

Biedroń powiedział, że obecnie potrzebna jest "piątka dla wspólnoty" - piątka zmian, dzięki którym będziemy mogli odbudować naszą wspólnotę, odbudować zaufanie dla naszego państwa.

Pierwszym elementem tej "piątki" jest równouprawnienie kobiet. Kobiety zasługują na dostęp do nowoczesnej antykoncepcji, w tym pigułki +dzień po+, kobiety zasługują na europejskie standardy opieki okołoporodowej, na równe zarobki na tych samych stanowiskach, na miejsca w żłobkach i przedszkolach dla ich dzieci, do ochrony przed przemocą - powiedział Biedroń. Dodał, że kobiety powinny mieć też prawo do bezpiecznej i dostępnej aborcji na żądanie do 12. tygodnia ciąży.

Kolejnym punktem "piątki" jest kwestia ochrony zdrowia, w tym m.in. wprowadzenie miesięcznego limitu oczekiwania na lekarza. Po przekroczeniu tego terminu NFZ musi sfinansować wizytę w prywatnym gabinecie - zaproponował Biedroń. Zadeklarował także podniesienie wynagrodzeń pielęgniarek i innych pracowników medycznych. "W UE rozpoczniemy prace nad europejskim programem walki z rakiem i europejskimi standardami ochrony zdrowia. Wykorzystamy do tego wiedzę, doświadczenie i fundusze całej wspólnoty europejskiej, nie może bowiem być tak, że Polka czy Polak jest leczony gorzej od Szweda czy Norweżki - podkreślił.

Lider Wiosny mówił też o ochronie środowiska i konieczności walki ze smogiem. Wiosna odważnie odchodzić będzie od węgla i promować odnawialne źródła energii. Koniec ze smogiem, pora na czyste powietrze - nie tylko w Portugalii czy Hiszpanii, ale także w Polsce. Czas na europejskie standardy, bo to są wartości UE - powiedział Biedroń. Dodał, że "symbolem tego będzie wspólny dla całej UE, dla nas wszystkich, wspólny paszport europejski, bez granic".

Czwartym punktem piątki jest "rozdział państwa od Kościoła". Średniowiecze się skończyło, mamy 2019 r., biskup nie będzie decydował o tym, jak ma wyglądać nasza wspólnota, a państwo nie jest od tego, żeby finansować fantazje biskupów - powiedział Biedroń. Koniec z finansowaniem Kościoła przez państwo, koniec z unikaniem podatków, koniec z religią w szkołach. Wiosna to zmieni - dodał. Zapowiedział też zmianę konkordatu.

Ostatnim elementem "piątki" jest "odpartyjnienie państwa". Wiosna proponuje i walczy o to - tak jak zrobiliśmy to w Słupsku - transparentność wynagrodzeń we wszystkich sektorach publicznych. O tym, kto pracuje w administracji i w spółkach Skarbu Państwa nie będą już decydować znajomości albo legitymacja partyjna, ale w końcu i nareszcie kompetencje - powiedział Biedroń.

To jest nasz pakiet dla wspólnoty, nowa umowa społeczna, od której rozpoczniemy odbudowę wspólnoty, odbudowę zaufania, bo bez zaufania nie ma demokracji, nie ma nowoczesnej gospodarki, nie ma nowoczesnego społeczeństwa" - podkreślił. Zaznaczył, że wcześniej konieczne jest "rozliczenie tych polityków, którzy dzisiaj depczą konstytucję i łamią prawo".