Zwołana przez prezydenta Rada Bezpieczeństwa Narodowego nie podjęła dziś żadnych decyzji w sprawie planów budowy w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Jak przyznał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak była to bardzo ogólna i krótka rozmowa. Dopiero następne spotkanie rady będzie dotyczyć szczegółów amerykańskiego projektu.

Premier po spotkaniu mówił, że tarcza to szansa dla Polski i należy działać zdecydowanie, bo szanse czasami niespodziewanie znikają. Jedyny konkret rady to fakt, że prezydent nie zaprosił byłego ministra obrony Radka Sikorskiego, zaprosił zaś Andrzeja Leppera.

W Polsce miałaby powstać baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie podobne bazy, zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii. Tarcza ma ochraniać USA i ich europejskich sojuszników przed atakiem rakietowym ze strony takich nieprzewidywalnych państw, jak Korea Północna i Iran.