"To nie jest w porządku" – w ten sposób Artur Balazs komentuje to, co muszą zrobić członkowie Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego aby kandydować do Sejmu z list Platformy Obywatelskiej. Według Balazsa, którego gościliśmy przy Krakowskim Przedmieściu 27, SKL-owcy przygotowujący się do kandydowania - muszą podpisywać swego rodzaju "lojalki"

"Liderzy Platformy próbują przymusić członków SKL-u kandydujących z list Platformy do przepisania się z SKL-u do nowej partii o nazwie Platforma Obywatelska" – twierdzi Balazs. Zapytany o to czy powinien nas niepokoić ujawniony ostatnio w Czechach przypadek krowy u której wykryto BSE, Balazs jako minister rolnictwa stwierdził: "Uwarunkowania Polski wskazują, że jesteśmy krajem o niedużym zagrożeniu BSE i że bardzo pilnujemy tego, żeby taki standard był utrzymany" – powiedział szef resortu rolnictwa i dodał, że histeria rozpętana wokół wołowiny jest niepotrzebna i szkodliwa.

foto RMF FM

10:30