Znana śląska okulistka profesor Ariadna G. nie jest już kierownikiem kliniki okulistyki Śląskiej Akademii Medycznej. Zostaje za to na stanowisku dyrektora Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 5 w Katowicach. Okulistka podjęła taką decyzję wczoraj.

Prokuratura zajmuje się dwiema sprawami dotyczącymi Ariadny G. Pierwsze postępowanie wszczęto po tym, gdy kobieta została

zatrzymana na terenie kliniki pod wpływem alkoholu. Drugie dotyczy domniemanego przyjmowania przez nią korzyści majątkowych w postaci prezentów i sponsorowanych wyjazdów dla personelu szpitala przez firmy dostarczające do placówki sprzęt medyczny. Środki na ten cel miały pochodzić m.in. z zawyżonych cen sprzętu medycznego, dostarczanego klinice.

Przeciw profesor Ariadnie G. toczy się też uczelniane postępowanie dyscyplinarne. Niezależnie od tego postępowanie prowadzi rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Śląskiej Izbie Lekarskiej, a powołana przez izbę komisja ma ocenić przydatność prof. Ariadny G. do wykonywania zawodu lekarza.