Jest tymczasowy areszt dla 23-letniej mieszkanki Tych. Jej miesięczna córeczka trafiła do szpitala w Katowicach z poważnym urazem głowy. Prokuratura postawiła matce zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka.

Dziewczynka ma uraz (między innymi czaszkowo-mózgowy i złamanie kości sklepienia czaszki), który realnie zagrażał jej życiu. Jej stan jest ciężki, ale stabilny.

Matka dziecka może pójść do więzienia nawet na 10 lat. Według osób znających szczegóły prowadzonego w tej sprawie śledztwa, dotychczas nie udało się jednoznacznie ustalić, czy obrażenia dziewczynki powstały np. na skutek pobicia czy też wypadku, spowodowanego zaniedbaniami w opiece. Ma to wyjaśnić opinia biegłych.

Po tym jak miesięczna dziewczynka trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach na oddział intensywnej terapii, policja zatrzymała - oprócz matki - jeszcze jej ojca i wujka . Po przesłuchaniu zostali oni zwolnieni.