Prezydent Lech Kaczyński otrzymał aneks do raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych - poinformował prezydencki minister Michał Kamiński. Dodał, że dokument dotarł do prezydenta w nocy z poniedziałku na wtorek.

Kamiński poinformował jednocześnie, że prezydent z powodu rozkładu swoich zajęć nie miał jeszcze szansy się z nim zapoznać. Dodał, że sam nie widział dokumentu, ale jest on obszerny.

Aneks do raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych może uderzyć w biznesmenów i byłych ministrów obrony narodowej. Macierewicz wielokrotnie mówił, że aneks pokaże, w jakim stopniu gospodarka była przez dawne wojskowe służby spenetrowana. Jako przykłady wyliczał finanse, telekomunikację oraz sprawy związane z szeroko rozumianą komputeryzacją.

Równocześnie Macierewicz kilka dni temu przyznał, że od dawna informował prezydenta o treści aneksu. Były przeze mnie przekazywane panu prezydentowi i szeroko omawiane podstawowe tezy tego dokumentu - oświadczył Macierewicz.

Aneks jest tajny. Minie co najmniej kilka dni, zanim prezydent go upubliczni. Lech Kaczyński musi najpierw przekazać dokument marszałkom Sejmu i Senatu oraz premierowi. Następnie zdecyduje o jego upublicznieniu w Monitorze Polskim.