W sześciu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego od godz. 20 obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Poziom rzeki podnosi się o 20 centymetrów co trzy godziny. W okolicach Kępy Polskiej utworzył się zator lodowy. Jutro będą z nim walczyć lodołamacze.

Alarm będzie obowiązywać do odwołania w gminach: Wyszogród, Gąbin, Słubice, Mała Wieś, Bodzanów i Słupno. Wcześniej, w Płocku i sześciu gminach powiatu wprowadzono natomiast pogotowie przeciwpowodziowe.

Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego zobowiązało mieszkańców Płocka i właścicieli działających tam firm "do zabezpieczenia przed zatopieniem lub usunięcia ze stref bezpośredniego i potencjalnego zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku".

Na Wiśle w okolicach Kępy Polskiej utworzył się zator. Spływająca z górnego biegu rzeki kra piętrzy się i ogranicza przepływ wody. Zator jest duży - powiedziała rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak.

W godzinach wieczornych poziom Wisły w okolicach Kępy Polskiej osiągnął 593 cm, czyli 143 cm ponad stan alarmowy. W położonym powyżej Wyszogrodzie poziom rzeki w tym czasie wynosił 482 cm, czyli 18 cm poniżej stanu ostrzegawczego. W rejonie Kępy Polskiej do przekroczenia przez wody Wisły korony wałów przeciwpowodziowych brakuje obecnie ok. dwóch metrów.

Służby przeciwpowodziowe zapewniają, że sytuacja na Wiśle jest na bieżąco monitorowana. Stan alarmu przeciwpowodziowego wprowadza całodobowe dyżury odpowiednich służb we wszystkich miastach i gminach nim objętych - podkreśliła Kobla-Antczak.

Na Wiśle w rejonie tamy we Włocławku od grudnia 2012 roku stacjonuje w gotowości sześć lodołamaczy. Jutro rano wyruszą w górę rzeki do akcji - powiedziała rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały.