​Dwie osoby utknęły na szlaku między Białym Jarem a Kopą w Karkonoszach na Dolnym Śląsku. Turystów sprowadzają z gór ratownicy GOPR. Nie byli w stanie zejść ze szlaku ze względu na pogodę. W Karkonoszach wieje silny wiatr i pada śnieg.

Ratownicy ostrzegają przed pieszymi wędrówkami. Szczególnie niebezpieczne są miejsca, gdzie wiatr usypuje śnieżne zaspy, m.in. na stromych zboczach, powyżej górnej granicy lasu. Tam mogą schodzić małe lawiny.

Wędrówkę utrudnia również silny wiatr, który w porywach osiąga prędkość do 80 kilometrów na godzinę. W górach pojawiają się zamiecie śnieżne, a widoczność jest ograniczona do kilku - kilkunastu metrów.

Najtrudniejsze warunki panują na szlakach na Śnieżkę.

(MRod)