Dziś zostanie przeprowadzony przeszczep skóry na twarzy 7-letniego Maurycego ciężko poparzonego w pożarze domu w Dusznikach Wielkopolskich. Dziecko powinno wrócić do domu, gdy rany po operacji się zagoją, w piątek w przyszłym tygodniu – mówią lekarze z centrum leczenia oparzeń w szpitalu w Szczecinie-Zdrojach.

Przeszczep skóry na twarzy to kolejny zabieg, jaki czeka chłopca. Lekarze przeszczepili już 7-latkowi skórę z pleców na poparzone ramiona. Na szczęście nie doszło do odrzucenia przeszczepu. Leczenie odbywa się fragmentami,  to jest dzień po dniu praca - mówi zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Szczecinie Zdrojach dr Paweł Gonerko.

7-latek jest pod opieką psychologów. Wiadomo, że miał epizody lękowe. Ma świadomość, że jest ciężko chory, że leży w szpitalu. Odwiedzają go rodzice.

Możliwe, że z dzieckiem będą pracować też szpitalni psychiatrzy.

W pożarze, do którego doszło w Dusznikach w Wielkopolsce, zginęło dwóch braci 7-letniego Maurycego. Z płonącego domu ojciec dzieci zdołał uratować dwie siostry chłopca.


(dp)