Dopiero sekcja zwłok wykaże przyczynę śmierci 5-letniego chłopca z Suchego koło Zakopanego. Według informacji z pogotowia, dziecko było kompletnie pijane.

Wiadomo, że ratownicy zostali wezwani nad ranem, kiedy chłopiec od kilku godzin już nie żył. W domu był ojciec, z którym spał w jednym łóżku. Matka jest za granicą.

Babcia twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek i że dziecko samo sięgnęło po alkohol, stojący w kuchni. Z dyrektorem medycznym zakopiańskiego szpitala i babcią 5-latka rozmawiał nasz reporter Maciej Pałahicki:

Policja na razie nie chce potwierdzić, że dziecko było kompletnie pijane.