Do 5 lat więzienia grozi 42-latkowi, który pijany przyjechał samochodem na komendę policji w mazowieckim Zwoleniu po poradę prawną. Okazało się, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy i miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Jak poinformował we wtorek rzecznik prasowy zwoleńskiej policji Krzysztof Gregorczyk, 42-latek zaparkował samochód na parkingu dla służbowych pojazdów policyjnych i poszedł do dyżurnego jednostki. Policjant poczuł od niego woń alkoholu. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma prawie dwa promile alkoholu w organizmie.

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierujący nie posiada prawa jazdy i ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

42-latek odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości, łamanie zakazu sądowego oraz parkowanie w miejscu niedozwolonym. Za czyny, których się dopuścił, grozi mu nawet do 5 lat więzienia i wysoka grzywna.