O krok od tragedii w Pabianicach w Łódzkiem. Trzyletni chłopczyk błąkał się sam po ulicach miasta. Jego półtorarocznego brata znaleziono na klatce schodowej kamienicy, na szczycie stromych schodów.

O krok od tragedii w Pabianicach w Łódzkiem. Trzyletni chłopczyk błąkał się sam po ulicach miasta. Jego półtorarocznego brata znaleziono na klatce schodowej kamienicy, na szczycie stromych schodów.
Zdjęcie ilustracyjne /Jacek Skóra /RMF24.pl

3-latka błąkającego się po pabianickich ulicach zauważyli przechodnie i wezwali policję. Funkcjonariusze, dzięki pomocy świadków, ustalili adres domu chłopca. Na miejscu, na klatce schodowej kamienicy, u szczytu stromych schodów, znaleźli jego 1,5-rocznego brata. Malec był boso, ubrany tylko w kaftanik.

Matka, która zostawiła mieszkanie otwarte, wróciła po kilkunastu minutach. Jak się okazało, była pod wpływem alkoholu: miała w organizmie 1,2 promila.

Policjanci zawiadomili pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, a dzieci trafiły na obserwację do pabianickiego szpitala.

44-latka jest policyjnym areszcie. Usłyszy zarzut narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi za to maksymalnie 5 lat więzienia.

Rodziną zajmie się także sąd.


(e)