Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 23 osobom, które były zamieszane w sprawę korupcji w służbie zdrowia. Wśród nich są dyrektorzy szpitali, którzy mieli brać łapówki za wybór w przetargu sprzętu medycznego określonej firmy. Wartość niektórych kontraktów wynosiła nawet kilka milionów złotych.

Oskarżeni mieli popełnić ponad 90 przestępstw, w tym wręczania łapówek w wysokości nawet pół miliona złotych. W latach 1999-2006 korzyści majątkowe mieli przyjmować ówcześni dyrektorzy i inne osoby funkcyjne placówek medycznych, m.in. w Chorzowie, Jastrzębiu Zdroju, Katowicach, Wrocławiu, Raciborzu, Miliczu, Bielsku-Białej i Sosnowcu. Wartość manipulowanych kontraktów wynosiła od około 100 tysięcy złotych do kilku milionów. Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia.

Według poznańskiej prokuratury, jednym z oskarżonych jest Krzysztof B. Miał on - wraz z innymi osobami - wręczać łapówki przedstawicielom szpitali za wybór sprzętu medycznego firmy, dla której pracował. Poza zarzutami korupcyjnymi Krzysztof B. usłyszał także zarzuty związane z wyłudzeniem pieniędzy m.in. na szkodę zatrudniającej go spółki.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w tej sprawie jeden z uczestników procederu, Marian K. Był on właścicielem jednej z firm oferujących sprzęt medyczny. Ciąży na nim osiem zarzutów dotyczących poświadczenia nieprawdy w dokumentach i zarzut wyłudzenia pieniędzy.