17 osobom lubelska prokuratura przedstawiła zarzuty dotyczące wyłudzenia kredytów na kwotę ponad 10 mln zł i prania brudnych pieniędzy w latach 2014 – 2015. 14 osób zostało aresztowanych – poinformowała Prokuratura Krajowa.

"Mechanizm działania sprawców polegał na utworzeniu, bądź przejęciu spółek kapitałowych, przygotowaniu poświadczającej nieprawdę dokumentacji dotyczącej sytuacji finansowej tych spółek, a następnie wyłudzeniu kredytów na łączną kwotę 10 milionów 284 tysiące złotych. Pieniądze te były transferowane na kolejne rachunki bankowe pod pozorem transakcji gospodarczych" - podała Prokuratura Krajowa w komunikacie.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie - która prowadzi śledztwo w tej sprawie - Waldemar Moncarzewski powiedział, że kredyty wyłudzane były z banku PKO BP, ale szkody poniósł też Bank Gospodarstwa Krajowego, który na mocy odpowiednich umów gwarantował spłaty zaciągniętych kredytów.

Według ustaleń prokuratury do wyłudzeń dochodziło przy współpracy z pracownikami banku PKO BP.

Wśród zatrzymanych jest były dyrektor i pracownica jednego z oddziałów banku w województwie mazowieckim - powiedział Moncarzewski.

Pozostałe osoby - według ustaleń prokuratury - wyłudzały kredyty bądź pomagały w ukrywaniu wyłudzonych pieniędzy.

Prokuratorzy przedstawili zatrzymanym zarzuty dotyczące doprowadzenia banku PKO BP oraz Banku Gospodarstwa Krajowego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 10 milionów złotych oraz "prania" wyłudzonych pieniędzy.

16 osób zaangażowanych w przestępczy proceder zatrzymali Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji Zarząd w Radomiu. "Ponadto jedna osoba dobrowolnie zgłosiła się do prokuratury po zatrzymaniu najbliższej dla niej osoby" - podała Prokuratura Krajowa.

W wielu miejscowościach województwa mazowieckiego przeszukano ponad 70 pomieszczeń i budynków - zarówno w miejscach zamieszkania podejrzanych, jak również siedzibach spółek.

14 osób zostało aresztowanych, wśród nich wobec pięciu osób zastosowano tzw. areszt warunkowy, co oznacza, że mogą go opuścić po wpłaceniu poręczeń majątkowych w kwotach w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Wobec trzech osób zastosowano dozory policji, zakazy opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowe w kwotach od 10 tys. do 100 tys. złotych.

"W sprawie wykonywane są czynności zmierzające do zabezpieczenia na mieniu podejrzanych grożących im kar i środków karnych o charakterze majątkowym. W takcie czynności tymczasowo zajęto należące do podejrzanych samochody" - zaznaczyła prokuratura w komunikacie.

Sprawa została wykryta dzięki działaniom Departamentu Bezpieczeństwa PKO Banku Polskiego  już w 2015 roku. Ustalenia audytu wewnętrznego zostały przekazane organom ścigania. Obecne zatrzymania są wynikiem zawiadomień prokuratury przez służby banku - napisał w komunikacie PKO Banku Polskiego. 

(j.)