10 dni bez ciepłej wody muszą wytrzymać mieszkańcy części Zabrza. Rozpoczął się remont sieci ciepłowniczej. Problem dotyczy około 11 tysięcy gospodarstw domowych. "To jest utrudnienie, ale radzimy sobie" – mówią mieszkańcy.

Przerwa w dostawie ciepłej wody związana jest z  pracami remontowymi, które prowadzi Elektrociepłownia Fortum Silesia oraz ZPEC Sp. z o.o. 

Mieszkańcy zachwyceni nie są, ale rozumieją, że remonty są konieczne. Wieczory już są chłodne i ciepły prysznic przydałby się, ale wytrzymamy - mówią RMF FM osoby mieszkające przy ul. Rymera. Radzą sobie, jak potrafią. Ja pracuję w kopalni i jak po pracy bym się nie umył, to straszyłbym na ulicach. Dla mnie więc nie jest to problem, ale żona musi sobie zagrzać wodę - tłumaczy jeden z mieszkańców. 

Ciepłej wody nie ma w budynkach przy ok. 80 ulicach. Problem dotyczy w sumie ponad 11 tysięcy gospodarstw domowych. 

(mal)