Już ponad dobę trwają poszukiwania mężczyzn, którzy ukradli 10 milionów franków szwajcarskich (6,15 mln dolarów). Zuchwałej kradzieży dokonał 38-letni kierownik zespołu przewożącego pieniądze samochodem pancernym do Zurychu.

Mężczyzna kazał kierowcy pojazdu zatrzymać się na poboczu, udając że otrzymał nowe zadanie. W czasie postoju zaniósł dwie skrzynki z pieniędzmi do zaparkowanego nieopodal samochodu. Czekał tam jego wspólnik. Kierowca transportera dostał polecenie kontynuowania podróży. Złodzieje odjechali z gotówką. Kradzież wyszła na jaw dopiero w Zurychu. Pieniądze były przeznaczone dla szwajcarskiego banku centralnego.

04:30