Grupa Specjalna 121 - taki kryptonim nosi oddział powołany przez amerykańskie dowództwo. Jej celem jest pojmanie lub zabicie Osamy bin Ladena, Saddama Husajna i innych terrorystów z listy wrogów USA. Oddział jest nieustannie gotowy do rozpoczęcia akcji

Jak pisze "The New York Times", oddział ma błyskawicznie reagować na doniesienia wywiadu i sygnały od obywateli Iraku. W jego skład wchodzą nie tylko żołnierze sił specjalnych, ale także znaczące oddziały konwencjonalne. Czuwają na dwie zmiany i są nieustannie gotowi do natychmiastowego działania.

O zasadach działania grupy 121 wiadomo jednak niewiele. Nie jest nawet jasne, czy prowadziła ona już jakieś operacje poza Irakiem i Afganistanem. Nie wiadomo też, czy w razie konieczności przeprowadzenia takiej operacji, Pentagon będzie musiał mieć zgodę kraju, na terenie którego oddział będzie działać.

Według „The New York Times", anonimowi oficerowie Pentagonu twierdzą, że Grupa 121 zanotowała już pierwsze sukcesy.

Jej utworzenie dowodzi, że Biały Dom chce za wszelką cenę osłabić wpływ Saddama Husajna na sytuację w Iraku. Może to być jednak także dowód na to, że operacja w Iraku nie przesłania administracji George’a W. Busha celu, jakim jest wojna z terroryzmem.

08:55