Od października przyszłego roku każdy student, zarówno z państwowej jak i prywatnej uczelni będzie musiał spędzić w wojsku trzy miesięczne turnusy. Do wojska mogą iść także studentki, ale tylko na własne życzenie. Szkolenie wojskowe w czasach PRL było przedmiotem nienawiści i kpin, teraz władze zapewniają, że będzie inaczej.

Szkolenie obejmuje trzy miesięczne wyjazdy do szkół oficerskich, a nie jak kiedyś - kursy na sali gimnastycznej. Będzie można wybrać czas szkolenia: w trakcie letniej lub zimowej przerwy. Po pierwszym semestrze student będzie miał obowiązek stawić się na WKU i przekazać swoje preferencje. Chorzy będą oczywiście zwolnieni ze służby.

Na szkolenie po studiach wojsko wezwie tylko niezbędnych. W pierwszym roku będą to ochotnicy.

Planowane zmiany to część wielkiej reformy szkolnictwa wojskowego, która zakłada także likwidację części uczelni. Pozostaną jedynie cztery. Nie będzie na przykład Wojskowej Akademii Technicznej. Na tej operacji budżet zaoszczędzi 200 mln złotych.

Foto Archiwum RMF

07:45