Ponad siedem tysięcy rolników od kilku miesięcy czeka na wypłacenie przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa unijnych rent strukturalnych. Wszystkiemu winien wadliwy system komputerowy.

O niedoskonałości systemu, z którego korzysta ARiMR, przekonano się także, gdy pewnemu rolnikowi przyznano milion złotych renty. Okazało się, że omyłkowo do należącej mu się kwoty dopisano kilka zer. Do wypłaty pieniędzy jednak nie doszło.

Wypłaty zostały wstrzymane, ponieważ w oprogramowaniu do systemu informatycznego wykryto poważne błędy. Jego twórcą jest firma ABG, spółka-córka Prokomu. Jeszcze kilka dni temu jej pracownikiem był syn wiceprezesa ARiMR, który w Agencji odpowiada za przetargi informatyczne. To właśnie on był odpowiedzialny z przeprowadzenie wartego około 40 milionów złotych przetargu na system informatyczny, obsługujący wypłatę rent. Projekt przygotowany przez firmę ABG prezentował w Agencji jego syn.

Tą informacją zaskoczony był prezes Agencji, Wojciech Pomajda, który zapowiedział, że wyjaśni wszelkie rodzinne powiązania między ARiMR a firmą ABG.

Oczekujący na wypłaty rolnicy swoje gospodarstwa przekazali dzieciom i teraz sami nie mają za co się utrzymać. Dodatkowo muszą opłacać swoje składki emerytalne. Według prezesa Agencji, spóźnione renty mają zostać wypłacone do końca miesiąca.