We Włoszech trwa 24-godzinny strajk kolejarzy, o godz. 10 na 8 godzin pracę przerwą pracownicy portów lotniczych. Pierwsi domagają się zwiększenia bezpieczeństwa na kolei, drudzy chcą lepszych warunków podczas negocjacji kontraktów zbiorowych.

Problemy z komunikacją zaczęły się wieczorem – odwołano pierwsze pociągi. Na trzy składy odjeżdża tylko jeden. Pasażerowie są zdezorientowani i zdenerwowani. Jesteśmy w podróży od 15 godzin. Mam dosyć. We Włoszech nikt nie chce pracować, tylko strajkują - mówił korespondentce RMF zniecierpliwiony mężczyzna. Dziś kłopoty czekają osoby podróżujące samolotami.