Śląscy policjanci zlikwidowali gang paliwowy, który sprzedawał na stacjach olej smarowy jako napędowy. Na działalności grupy Skarb Państwa mógł stracić nawet 30 mln zł. Wśród 13 zatrzymanych są kierowcy, właściciele stacji paliw oraz organizatorzy nielegalnego handlu.

Gang działał od września ubiegłego roku do listopada tego roku w województwach: śląskim, dolnośląskim, lubuskim, łódzkim, wielkopolskim i małopolskim.

Przestępcy wprowadzili do obrotu co najmniej 10 mln litrów oleju smarowego. W niewielkim stopniu różni się on od oleju napędowego, ale nie jest obłożony podatkiem akcyzowym.

Przestępcy kupowali olej smarowy w Polsce i wysyłali go do innych krajów Unii Europejskiej. Później - według sfałszowanych dokumentów - towar miał trafić do Estonii. W rzeczywistości jednak trafiał do polskich hurtowni, baz transportowych i stacji paliw - już jako olej napędowy.

Policjanci zaskoczyli sprawców w trakcie rozładowywania oleju na stacjach paliw. W pięciu cysternach zabezpieczono blisko 150 tys. litrów oleju smarowego o wartości 600 tys. zł, który miał być wprowadzony do sprzedaży jako olej napędowy.

Wśród zatrzymanych jest sześciu kierowców i trzech właścicieli stacji paliw. Dwie osoby zostały już tymczasowo aresztowane.