Sąd Okręgowy w Słupsku ogłosi dziś wyrok w sprawie emerytowanego policjanta oskarżonego o przekroczenie granic obrony koniecznej. Mężczyzna, broniąc siebie i syna, zastrzelił napastnika, a dwie inne osoby ranił.

Do zdarzenia doszło w połowie listopada 2001 roku w Miastku w Pomorskiem pod jednym z miejscowych lokali. Do wracającego z działki Bogdana M. i jego syna Krzysztofa podeszło trzech mężczyzn. Zdaniem byłego policjanta wszyscy byli podchmieleni.

Według jego wyjaśnień, mężczyźni zaczepili go i rzucili się na niego. Bogdan M. wyciągnął wtedy broń i ostrzegł, że będzie strzelał. W bębenku rewolweru miał naboje gazowe, plastikowe i ostre. Wystrzelił wszystkie.

Jeden z napastników został raniony w klatkę piersiową. Kule uszkodziły mu płuca i serce, po kilku godzinach zmarł w szpitalu. Prokuratura postawiła mu zarzut uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym.

10:45