Nie mogę słuchać skomlenia, ile szyb wybito w ministerstwie! Dla nich motłoch przyszedł i nas.... do salonu. Dla rządzących nie ma miejsca dla zdychającego z głodu człowieka - tak wczoraj w "Gazecie Wyborczej" Kazimierz Kutz, reżyser i senator skomentował czwartkową warszawską demonstrację górników i reakcje władzy.

A reakcje są takie: Warszawska prokuratura, która przejęła od policji wszystkie postępowania w sprawie czwartkowej demonstracji, zarzuciła 8 manifestantom czynną napaść na policjantów, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i udział w pobiciu.

Nie wszyscy zatrzymani w czwartek manifestanci są górnikami. Jeden z nich wprawdzie przybył ze Śląska, ale nie był pracownikiem kopalni, drugi – warszawiak – dołączył do protestujących w stolicy. Podejrzanym o czynną napaść na funkcjonariuszy grozi nawet 10 lat więzienia.

Jak zaznaczył rzecznik prokuratury, kolejni sprawcy będą ustalani na podstawie nagranych przez policję materiałów, a także filmów i zdjęć, wykonanych przez media. Prokuratura już zwróciła się z prośbą do prasy i telewizji o ich udostępnienie.

Przypomnijmy, podczas manifestacji, która w pewnym momencie przerodziła się w regularną bitwę, rannych zostało 20 policjantów i kilkunastu górników. Zniszczono frontony gmachów resortu gospodarki i siedziby SLD.

12:05