Ponad 14 tys. młodych prawników stanęło do egzaminów na aplikację radcowską, notarialną i adwokacką. Niektórzy - po raz kolejny. Najwięcej kandydatów - jak co roku - chce dostać się na radcowską - w całym kraju zdawało na nią niemal 9 tys. osób. Było łatwiej, niż przed rokiem.

Ministerstwo sprawiedliwości, które układa testy egzaminacyjne, zadecydowało, że pytań będzie mniej i że procentowa liczba punktów koniecznych, by zdać, spadnie z 77 proc. do 66 proc. Do tego kilka miesięcy temu resort opublikował listę aktów prawnych, do których odnosiły się pytania na teście. Zdający byli jednomyślni - było łatwiej, niż przed rokiem.

Wszystko dlatego, że rok temu z 13 tys. zdających na aplikacje egzamin zaliczyło jedynie niecałe 13 proc. A za rok może być jeszcze łatwiej - przynajmniej na najbardziej obleganej aplikacji radcowskiej. Krajowa Rada Radców Prawnych kilka dni temu zaproponowała, by na tę aplikację można było przyjmować w ogóle bez egzaminu.

Wyjaśnia Krzysztof Strzyżewski, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Olsztynie. Ale aby ten pomysł wszedł w życie, musi jeszcze uzyskać akceptację Ministerstwa Sprawiedliwości.