Pogoda za oknem w dalszym ciągu niczym w szkocką kratę: na zmianę - temperatury dodatnie i ujemne. Lód i woda to w tej chwili największe utrapienie dla kierowców. W niektórych regionach pada śnieg, a widoczność ograniczają mgły.

Nadal trzeba bardzo uważać na drogach, szczególnie na Podlasiu, Warmii i Mazurach czy Mazowsza, śnieg towarzyszy kierowcom z Wybrzeża i Wielkopolski. Niewielki deszcz na Podkarpaciu i Śląsku. Na Mazurach, Pomorzu i częściowo w Małopolsce gęste mgły. Największe utrudnienia można napotkać na drogach bocznych, dojazdowych, które do tej pory nie ujrzały piasku ani soli.

Jutro na drogach może być jeszcze gorzej, bowiem synoptycy zapowiadają powrót minusowych temperatur. W ciągu dnia ma padać deszcz, a później deszcz ze śniegiem i śnieg. Według meteorologów dziś w nocy temperatura spadnie nawet do –15 stopni. Mroźno ma być też w przyszłym tygodniu.

Z powodu odwilży wczoraj na Dolnym Śląsku doszło do gwałtownego podniesienia się poziomu wody w kilku rzekach. Najtrudniejsza sytuacja panowała od rana w Powiecie Kłodzkim. Tam rzeki przekroczyły stan alarmowy nawet o 140 centymetrów. W kilku miejscach woda podtopiła kilka gospodarstw.

foto Archiwum RMF

09:20