W jeziorze Guzianka Wielka wędkarz złowił rybę z bardzo ostrymi zębami - prawdopodobnie piranię. To już drugi taki przypadek na Mazurach w ciągu ostatniego tygodnia.

Rybę, która zazwyczaj występuje w dorzeczu Amazonki i Orinoko najprawdopodobniej wpuścił do jeziora akwarysta znudzony domową hodowlą. W inny sposób nie mogła się dostać do Guzianki. Jak na razie olsztyńscy ichtiolodzy nie potwierdzili, że jest to w stu procentach pirania. Ta wyłowiona w Guziance Wielkiej trafiła do gospodarstwa rybackiego w Rucianem Nida. W przyszłym tygodniu fachowcy z katedry zoologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego określą jej pochodzenie.

Piranie są rybami ,które lubią ciepłą wodę i w naszych mazurskich warunkach mają małe szanse na przeżycie. Jak powiedział sieci RMF prezes związku wędkarskiego Edward Małachowski: „One potrzebują bardzo wysokiej temperatury - ponad 20 stopni, i myślę, że jak spadnie u nas (...) poniżej 15 stopni to te ryby nie będą żyły”. Póki co musimy uważać wchodząc do wody choć jest mało prawdopodobne by opisane przypadki jeszcze się powtórzyły.

Posłuchaj także relacji reporterki RMF FM z Olsztyna Beaty Tonn:

12:45