Milion złotych straty przyniósł wrześniowy strajk pielęgniarek w łódzkim szpitalu Barlickiego. - Tak wyliczył to dyrektor placówki i teraz chce takiego odszkodowania od sióstr. Podstawą ma być nielegalność strajku - co ustaliła prokuratura po doniesieniu dyrektora.

Dyrektor szpitala odpoczywa i nie wypowiada się na temat odszkodowania, zanim nie dostanie kompletu dokumentów z prokuratury. Chce odszkodowania od pielęgniarek, bo śledczy dopatrzyli się nielegalności strajku. Zawiadomienie do prokuratury złożył dyrektor.