Przed dwoma miesiącami media szeroko opisywały przypadek pewnego Teksańczyka, którego tak poruszyła „Pasja”, że przyznał się do zamordowania swej przyjaciółki. Wczoraj 21-letni Dan Leach pojawił się w sądzie, by oświadczyć, że jest niewinny.

Adwokat mężczyzny tłumaczy, że to zabieg taktyczny. Jeśli mój klient przyznałby się do winy, to pozbawiłby się kilku ważnych praw. Nie jestem teraz na to przygotowany - mówił obrońca. Pierwsza rozprawa w sprawie Leacha odbędzie się w sierpniu.

A film "Pasja" nadal święci triumfy popularności na całym świecie. W ubiegłym tygodniu zezwolono na jego rozpowszechnianie w Iranie. To wyjątkowa decyzja, wziąwszy pod uwagę, że film powstał w Stanach Zjednoczonych, a w Iranie rządzą fundamentaliści islamscy, którzy nienawidzą kraju „wielkiego Szatana”.