9 razy paliło się w ciągu ostatnich 2 miesięcy w łódzkich kamienicach na ulicy Wschodniej i Pomorskiej. Mieszkańcy są przerażeni i przekonani o działaniu osób trzecich.

Policja wyjaśnia przyczyny pożarów zwłaszcza, że za każdym razem ogień pojawiał się nie w mieszkaniach, a na klatkach schodowych, w piwnicach i na poddaszach. Takie miejsca wydają się wymarzone dla ewentualnego podpalacza.