Friedrich Engel, były szef hitlerowskiej Służby Bezpieczeństwa (SD) w Genui, stanął dziś przed sądem w Hamburgu. Prokuratura oskarża go o masakrę 59 włoskich jeńców podczas II Wojny Światowej. Był to odwet za zamach partyzantów na niemieckie kino. W ataku zginęło pięciu niemieckich żołnierzy.

Według prokuratury do masakry doszło 19 maja 1944 r. w okolicy przełęczy Turchino. Pluton egzekucyjny rozstrzeliwał ofiary ustawiane szóstkami na drewnianym podeście. Tuż pod nim znajdował się dół wykopany przez żydowskich więźniów.

Friedrich Engel od zakończenia wojny mieszkał w Hamburgu. Wprawdzie w latach 60. niemiecka prokuratura prowadziło przeciw niemu śledztwo, ale zostało ono umorzone.

W ubiegłym roku Engel udzielił prasie wywadu, w którym egzekucję wyjaśniał jako odwet na "partyzantach i terrorystach".

Włoski sąd wojskowy w Turynie w 1999 r. za zabicie 246 zakładników skazał zaocznie Engela na dożywocie. Włochy domagały się od tamtego czasu zatrzymania zbrodniarza i wytoczenia mu procesu.

14:45