Stany Zjednoczone będą się domagać od zagranicznych linii lotniczych przekazywania list pasażerów, zanim samoloty tych przewoźników dotrą nad terytorium USA. Dotyczy to także lotów tranzytowych.

Posunięcie to ma chronić amerykański obszar powietrzny przed terrorystami - informuje dziennik „Washington Post”. Amerykanie sporządzili listę osób, podejrzanych o terroryzm, po zamachach z 11 września.

Jak podkreśla gazeta, władze USA obawiają się, iż terroryści mogą porwać samolot pasażerski lecący tranzytem nad Ameryką i uderzyć nim w budynki rządowe. Codziennie nad Stanami Zjednoczonymi lata co najmniej pięćset maszyn różnych linii. Plany władz w Waszyngtonie zostały już z niezadowoleniem przyjęte w Europie, Kanadzie i Meksyku - podkreśla dziennik.