Pijany policjant z Gołdapi na Mazurach spowodował wypadek, w którym zginął 65-letni rowerzysta. Do zdarzenia doszło w miejscowości Barcie. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia i dożywotni zakaz kierowania pojazdami.

Policjant sam zawiadomił policję o wypadku. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Oprócz kary więzienia funkcjonariuszowi grożą konsekwencje służbowe - zostanie zwolniony z pracy.

Zostały już wszczęte procedury w kierunku zwolnienia policjanta ze służby niezależnie od tego, że będzie odpowiadał przed sądem za spowodowanie wypadku - mówi Bożena Przyborowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Policjanta zatrzymano w policyjnej izbie zatrzymań. Postawiono mu zarzuty: jazdy po pijanemu i spowodowania po pijanemu wypadku śmiertelnego.

Policjant w chwili zdarzenia był na urlopie wypoczynkowym. W policji pracował od 6 lat.