47-letni dzielnicowy z posterunku policji w Hannie w woj. lubelskim, jechał popijanemu samochodem i zostanie za to wydalony ze służby.

Ok. 3 w nocy w niedzielę zadzwoniła do nas kobieta informując, że na drodze Sławatycze-Hanna samochód zjeżdża na lewy pas ruchu, ma włączone światła mijania i awaryjne - powiedział oficer prasowy komendanta powiatowego we Włodawie Roman Juszczyński.

Kiedy policjanci przybyli na miejsce, samochód znajdował się w rowie. Kierowca miał 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dzielnicowy, który w czasie wypadku był na urlopie, jechał swoim prywatnym nissanem primerą. Pracuje w policji od 24 lat. Za jazdę po pijanemu będzie odpowiadał karnie.

To dziewiąty w tym roku w Lubelskiem przypadek ujawnienia nietrzeźwego policjanta za kierownicą. Komendant wojewódzki policji w Lublinie insp. Marek Hebda przestrzegł, że w każdym takim przypadku policjant będzie dyscyplinarnie wydalany ze służby, bez możliwości odejścia z niej na własną prośbę