Cztery osoby zmarły w Niemczech, 31 poniosło śmierć w Stanach Zjednoczonych i trzy we Francji, a wszystko to w wyniku zażywania leku Lipobay wyprodukowanego przez niemiecki koncern farmaceutyczny Bayer.

Specyfik obniżał poziom cholesterolu. Afera wokół medykamentu wybuchła przedwczoraj. Okazało się bowiem, że jednym ze skutków ubocznych brania Lipobayu jest wiotczenie mięśni. Problemy będą bardzo duże. Niewykluczone, że rodziny ofiar felernego leku będą skarżyć niemiecki koncern przed sądem. Oznacza to, że firma będzie musiała się liczyć z wypłatą wysokich odszkodowań. Kłopoty firmy znalazły swoje odbicie na giełdzie, niemal natychmiast o kilkanaście procent spadły akcje koncernu. Teraz mówi się o tym, że Bayer będzie musiał dokonać redukcji załogi, niemal o 1800 osób. Niewykluczone, że zlikwidowanych zostanie pięć zagranicznych filii. Wszystko to z powodu wstrzymania sprzedaży leku. Lipobay był jednym z najważniejszych preparatów produkowanych przez Bayer. Wczoraj niebezpieczne lekarstwo wycofano z polskich aptek. Przedstawiciele koncernu zapewniają, że w naszym kraju nie odnotowano żadnego przypadku niewłaściwego zadziałania Lipobayu. Posłuchaj relacji naszego korespondenta Tomasza Lejmana:

06:30