Posłowie znowelizowali kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Od 17 października wszystkie sprawy o wykroczenia będą rozpatrywane przez sądy rejonowe, a nie jak do tej pory, kolegia. Szacunki rządowe mówią nawet o 700 tysiącach spraw rocznie.

Prezes Sądu Rejonowego w Katowicach Michał Marzec liczy się z tym, że jego sąd będzie musiał rocznie rozpatrywać o około 12 tysięcy spraw więcej. A to pociąga za sobą koszty. Marzec twierdzi, że na wyposażenie nowego wydziału potrzeba będzie ponad 400 tysięcy złotych. Katowicki Sąd Rejonowy nie otrzymał także dodatkowych pomieszczeń. Michał Marzec obawia się więc, że w październiku katowicki sąd zostanie zapchany sprawami, którymi do tej pory zajmowały się kolegia. „W wydziałach karnych Sądu Rejonowego w Katowicach rocznie rozpoznajemy około 4 tysięcy spraw. Obecnie jest tu zatrudnionych do rozpoznawania tych spraw 17 sędziów, 17 etatów sędziowskich. Natomiast dla tych 10 – 11 tysięcy jest przewidzianych docelowo 10 etatów. Jak do tej pory otrzymałem tylko 4 etaty” - tłumaczy. Już teraz katowicki Sąd Rejonowy nie ma pieniędzy. Od kilku miesięcy nie płaci czynszu, nie wypłacane są honoraria dla ławników i ekspertów.

Foto Archiwum RMF

09:20